Super System Zakładów Fibonacciego – Tylko w Teori?


Czy warto zaufać temu systemowi bukmacherskiemu? Dowiemy się tego w nieniejszym artykule.

System zakładów Fibonacciego jest ciekawą alternatywą dla systemu zakładów Martingale. Niestety, podobnie jak ona, nie gwarantuje zysków.

Progresywne systemy zakładów nie są najbardziej efektywną formą zakładów, ale niektórzy ludzie twierdzą, że osiągają dzięki nim duże zyski. Dlatego w tym artykule przyjrzymy się systemowi zakładów Fibonacciego w kontekście zakładów piłkarskich i sprawdzimy, czy oferowany stosunek ryzyka do zysku jest warty zachodu.

Podstawa systemu zakładów Fibonacciego jest prosta: Musisz postawić na remis.

Jeśli przegrasz, musisz postawić na następny. Powtarzasz ten proces aż do wygranej.

Istnieją również dwie ważne zasady:

  • Możesz stawiać tylko na remisy, których kurs jest wyższy niż 2,618.
  • Zwiększasz swoje zakłady zgodnie z serią Fibonacciego: 1, 1, 2, 3, 5, 8, 13, 21, 34, 55, 89 i tak dalej (następna liczba w serii jest zawsze sumą dwóch poprzednich liczb).

System ten oparty jest na teorii z 1989 roku, która mówi, że remisy są trudne do przewidzenia przez bukmacherów, tworząc lukę, która pozwala obstawiającym na osiągnięcie zysku. Najważniejsze jest to, że zwiększasz wielkość zakładu za każdym razem, tak aby wygrane pokrywały poprzednie straty, a dodatkowo osiągasz zysk.

System Fibonacciego w praktyce

Jeśli spojrzymy na sezon Premier League. Zobaczymy, że z 380 spotkań 93 zakończyły się remisem, co stanowi 24,5% wszystkich meczów. Co ciekawe, we wszystkich przypadkach szanse na remis były wyższe niż wymagane 2,618.

Oznacza to, że średnio co czwarty mecz gracz wygrywa. Innymi słowy, zwycięski zakład będzie 4-tą liczba w serii Fibonacciego – w naszym przypadku jest to liczba 3. Jeśli weźmiemy pod uwagę, że średni kurs na remis w danym sezonie wynosił 4,203, dojdziemy do wniosku, że średnia wygrana wyniosłaby 12 609$ (3$ zakładu pomnożone przez kurs), więc zysk netto wyniósłby 5 609$.

W ciągu 380 gier gracz teoretycznie osiągnąłby zysk w wysokości około 520$. To wszystko z oryginalnego zakładu za $1.

Wady strategii

Istnieje wiele ograniczeń, które uniemożliwiają temu systemowi „drukowania pieniędzy”. Po pierwsze, wiele meczów rozgrywanych jest jednocześnie – ale aby obstawić kolejny mecz, trzeba już wiedzieć, że poprzedni zakład w sekwencji zakończył się niepowodzeniem. Czasami nie jest to możliwe, biorąc pod uwagę, że mecze będą się kończyły w tym samym czasie.

Obstawiający mogą więc przystąpić do zastosowania tego systemu do konkretnej drużyny. Jednak w ten sposób narażają się na długie passy bez remisu. Te serie mogą mieć poważny wpływ na ich bankroll. Najdłuższą passę bez remisu w Premier League zanotował Manchester United, który w sezonie 2008/2009 nie zremisował wszystkich swoich 20 meczów. Dopiero wtedy The Reds zremisowali z Arsenalem 0-0.

Należy jednak wziąć pod uwagę, że ciąg Fibonacciego rośnie wykładniczo, co oznacza, że obstawiający musiałby postawić 10 946$ na mecz the Reds z Arsenalem.

Gdybyśmy zsumowali wszystkie zakłady w sekwencji, otrzymalibyśmy liczbę $28,656 – dokładnie tyle, ile trzeba by zaryzykować dla systemu, który średnio daje wygraną $21,02. Zwróć uwagę na słowo średnia – przy obliczaniu średniej statystycy zakładają, że seria skończy się wcześniej. W przypadku meczu the Reds z Arsenalem, kurs na remis wynosił 4,10. Tak więc, za postawione 10.946$ zakładający się otrzymałby 44.878,60$, a jego zysk wyniósłby 16.222,60$. Zaletą systemu Fibonacciego jest to, że z wyższymi zakładami przychodzą wyższe zyski. Ale ryzyko jest wysokie.

Wyjaśnienie ciągu Fibonacciego

Ciąg Fibonacciego jest jednym z najbardziej znanych ciągów liczbowych w matematyce. Charakteryzuje się on prostą formułą.

  • N3 = N1 + N2

Z powyższego wzoru wynika, że każda kolejna liczba w ciągu jest sumą dwóch poprzednich liczb. Ciąg Fibonacciego zaczyna się od liczb 1, 1, 2, 3, 5, 8, 13, 21:

  • N1 = 1, N2 = 1, a więc N3 = 2
  • N2 = 1, N3 = 2, zatem N4 = 3
  • N3 = 2, N4 = 3, stąd N5 = 5
  • N4 = 3, N5 = 5, stąd N6 = 8

Czy ten system działa?

Prawdopodobnie Cię rozczaruje, ale system Fibonacciego działa bardziej jak koncepcja matematyczna. Tak jak w przypadku wszystkich systemów zakładów progresywnych, system ten działałby doskonale przy założeniu, że mielibyśmy do dyspozycji nieograniczoną ilość pieniędzy, a bukmacherzy nie ograniczaliby w żaden sposób wielkości naszych zakładów. Jednakże, w prawdziwym środowisku zakładów, wynik korzystania z tego systemu (jak również każdej innej metody zakładów) jest nieznany.

Warto zaznaczyć, że w przypadku serii podobnej do Manchesteru United, obstawiający musiałby dysponować kapitałem w wysokości 28 656$. Po postawieniu 21-go zakładu, wygrałby i byłby na plus $16,222. Jeśli nie – miałbyś $10,946 na ostatni zakład, skończyłbyś ze stratą $20,000.

Długie passy bez remisu nie są szczególnie rzadkie, więc nie należy dać się nabrać na ten system lub inne tego typu systemy. Ciąg Fibonacciego nie może trwać w nieskończoność, bo w pewnym momencie albo zabraknie Ci pieniędzy, albo jakaś przeszkoda ze strony bukmachera stanie Ci na drodze. Niestety, system Fibonacciego nie jest drogą do długoterminowego zysku.

Kamil

Od 2002 roku interesuje się zakładami bukmacherskimi. Wtedy właśnie postawiłem swój pierwszy kupon u naziemnego bukmachera. Zainteresowanie trwa do dziś dzień i obejmuje takie zagadnienia jak statystyki, prawdopodobieństwa, różnice w dyscyplinach sportu, wpływ czynników na wyniki meczów, jak również poszukiwanie błędów w kursach bukmacherskich.

AKTUALNE POSTY