Wyniki badań nad nietypowymi wzorcami zakładów w pierwszych rundach turniejów tenisowych sugerują, że wpływają one na wynik około 23 meczów tenisowych rocznie. Z takim twierdzeniem wystąpiła gazeta Bloomberg.
W podsumowaniu swojej pracy autorzy badania zaznaczają, że pomimo wyników ich analizy, nie wszystkie mecze mogły być sprzedawane.
Nietypowe zachowanie rynku ma miejsce również podczas Wimbledonu, French Open i Australian Open.
Niestety, badanie nie wskazało bliżej meczów, które miałyby zostać dotknięte tym problemem, a w momencie pisania tego tekstu urzędnicy federacji tenisowej nie skomentowali sprawy (a właściwie skomentowali – w tym sensie, że nie zamierzają jej komentować). Obecnie władze prowadzą dochodzenia w sprawie potencjalnie ustawianych meczów, co przynosi efekty. W ostatniej dekadzie w wyniku poprzednich dochodzeń zawieszono już dziewięciu zawodników
Przeanalizowano 6 000 meczów w ciągu ostatnich lat
Badanie, którego autorami są Ryan Rodenberg (profesor prawa sportowego na Florida State University) i Elihu Feustel (zawodowy gracz w tenisa), przeanalizowało 6,204 mecze pierwszej rundy zarówno w męskim, jak i żeńskim tourze. Modele używają danych z poprzednich meczów, aby określić prawdopodobieństwo zwycięstwa każdego z graczy. Badanie wykazało, że w 20 przypadkach kursy zakładów odbiegały od kursów ustalonych przez co najmniej jeden z modeli przed rozpoczęciem gry o 16-29 procent. W pozostałych trzech przypadkach szanse były mniejsze o 13-15%.
Wszystkie mecze mogły nie być fałszowane
Autorzy badania zaznaczają w podsumowaniu swojej pracy, że pomimo wyników ich analizy, nie wszystkie mecze mogły być fałszowane. W rzeczywistości w grę wchodzi wiele innych czynników, które choć są sprzeczne z zasadami nie wpływają bezpośrednio na wynik. Jako przykład podają sytuację, w której utajniona informacja o kontuzji lub chorobie zawodnika przedostaje się do wąskiego grona osób.
Tak czy inaczej, w porównaniu z innymi sportami tenis jest wciąż „czysty jak śnieg”. W innym badaniu podobnego typu, które dotyczyło piłki nożnej, stwierdzono, że w wyższych (tzn. częściej oglądanych) ligach piłkarskich problem dotyczy około 130 meczów rocznie. Autorzy woleli nie mierzyć poziomu wpływu na wyniki w niższych ligach. Każdy może sobie wyobrazić, jak to działa.