Jak Walczyć z Negatywnymi Emocjami – Amygdala Hijack


Jeśli obstawiasz już od jakiegoś czasu wiesz, że czasami niepotrzebnie poddajesz się emocjom i odkładasz rozsądek na bok. W dzisiejszym artykule powiem Ci jak możesz uniknąć sytuacji, w której emocje kontrolują Twój osąd, dzięki czemu będziesz w stanie zminimalizować szkody, które w przeciwnym razie mogłyby zostać wyrządzone Twojemu bankrollowi.

To właśnie na tym koncentrują się różne szkolenia, które zazwyczaj mają w tytule wyrażenie „inteligencja emocjonalna”. Pracodawcy często wysyłają pracowników na takie kursy, aby stali się „lepszymi”. Osobiście nie wiem jak to jest możliwe, ale uważam, że ubocznym skutkiem tych treningów jest to, że mogą uczynić człowieka lepszym obstawiającym.

Zarządzanie emocjami

Każdy kto obstawia od dłuższego czasu wie, że zakłady wyzwalają emocje. Od ekscytacji kiedy znajdziesz dobrą okazję do postawienia zakładu, poprzez brak emocji, aż do napięcia czy nawet rozpaczy z powodu tego jak zakład się potoczył. Co więcej emocje mogą utrzymywać się jeszcze długo po rozstrzygnięciu zakładu i niezależnie od wyniku mogą mieć znaczący wpływ na nasze przyszłe decyzje.

Podświadomie zawsze jesteśmy odpowiedzialni za te emocje, ale w danym momencie nasz mózg jest często w stanie podniecenia i świadomy umysł nie zwraca uwagi na ich wpływ. To bardzo ważne ponieważ badania jasno wykazały, że silne zarządzanie emocjami poprawia wydajność i zdolność podejmowania decyzji. Obie te cechy są bardzo ważne w zakładach bukmacherskich ponieważ chodzi o podejmowanie właściwych decyzji pod presją.

Czym jest amygdala?

Zarządzaniem emocjami zajmuje się część mózgu zwana ciałami migdałowatymi (amygdala). Ta część mózgu działa jak chip pamięci. Wszystkie emocje – pozytywne i negatywne – są tu wyryte i są używane przez mózg jako rodzaj czujnika. Mózg porównuje doświadczenia historyczne z sytuacją, w której obecnie się znajdujemy. Na nasze zachowanie i podejmowanie decyzji mają więc wpływ przeszłe doświadczenia.

Siła rozumowania bez myślenia

Często czytasz o tym jak ważne jest uczenie się obstawiania zakładów. Stosunkowo duży odsetek ekspertów zgadza się, że potrzeba 10 000 godzin by precyzyjnie opanować daną umiejętność. Ta liczba brzmi ładnie i może być trafna na przykład dla aktywności fizycznej, ale 10 000 godzin to bardzo długi czas. Jeśli pracowalibyśmy nad daną umiejętnością 8 godzin dziennie, 7 dni w tygodniu to i tak mamy przed sobą okres ponad trzech lat!

Chodzi o to, że nie jest konieczne poświęcanie tak wiele czasu na zrozumienie jak poruszają się różne gałęzie gry, ponieważ rynki ciągle się zmieniają i nie znajdziesz dwóch osób na planecie, które uczyłyby się w tym samym tempie.

Nasze myśli, uczucia i działania są kształtowane (i wzmacniane) przez doświadczenia. Połączenia neuronalne które są używane, wzmacniają się podczas gdy te, które są nieużywane – słabną. Obstawiający musi umieć rozpoznać wartość, a szybkość jest często bardzo ważną częścią tego równania. Po pewnym czasie dany gracz będzie instynktownie (podświadomie) rozpoznawał sytuacje, w których kursy są źle ustawione – czyli kiedy okazja do postawienia zakładu oferuje dobrą wartość. O tym zjawisku pisze na przykład Malcolm Gladwell w swojej książce „Blink: The Power of Thinking Without Thinking”.

Jak działają emocje?

Mózg skonstruowany jest w taki sposób, że emocje pojawiają się przed myślami. Każda myśl czy bodziec przechodzi przez skanowanie przez ciało migdałowate, które ocenia jego emocjonalny wpływ. Dopiero wtedy świadomie działamy – lub myślimy. Czujemy, zanim pomyślimy. To dlatego emocje mają tak wielką władzę nad naszym życiem.

Skupmy się jednak ponownie na zakładach – wszyscy chyba wiemy co się dzieje, gdy nie udaje nam się trafić typu. Tętno przyspiesza, ciśnienie wzrasta, zaczynamy ciężko oddychać, stajemy się spięci i tak dalej. To zupełnie normalna reakcja. Te „objawy” są spowodowane przez nasz prymitywny mózg, który wykrywa, że mamy kłopoty. Na szczęście zły zakład nie będzie nas kosztował życia (chyba że obstawiasz za pieniądze jakiegoś gangstera), ale i tak czujemy się podświadomie zagrożeni.

Porwanie Ciała Migdałowatego – Amygdala Hijack

Ta reakcja jest znana w kręgach naukowych jako „porwanie przez ciało migdałowate” (amygdala hijacking) co oznacza, że mózg (kora mózgowa) jest pominięty w tym procesie, a my kierujemy się naszymi instynktami. Kora mózgowa może przetwarzać cztery strumienie myśli naraz, jednak kiedy osiągamy ten stan nasza pamięć robocza (myślenie) jest wyłączona i mamy problem z obsługą nawet pojedynczego strumienia. Oznacza to, że nie potrafimy myśleć racjonalnie – dlatego „porwanie amygdali” jest tak niebezpiecznym zjawiskiem. Uwalnianie toksycznego kortyzolu, które ma tu miejsce nie jest też dobre dla mózgu.

Co możemy zrobić w takich sytuacjach?

Być może słyszałeś, że często mówi się, że „kiedy jesteś zły, liczysz do dziesięciu, ale kiedy jesteś naprawdę zły – licz do tysiąca”. To bardzo mądra strategia, ponieważ kiedy zaczynasz liczyć aktywujesz korę mózgową, przednią i logiczną część swojego mózgu, która jak powiedzieliśmy wcześniej, podczas sekwestracji emocjonalnej jest zahamowana.

Jeśli więc zaczniesz liczyć, gdy pojawi się intensywna emocja spowodowana stresem możesz się od niej zdystansować, dać sobie przestrzeń i zrozumieć w tym momencie, co się dzieje. Możesz użyć logicznej części swojego mózgu, by uniknąć tych impulsywnych reakcji, które pojawiają się, gdy jesteś pod wpływem porwania przez amygdalę.

Inną strategią, która zwykle działa, jest skupienie się na świadomym oddychaniu. Tak długo, jak twoja uwaga jest skupiona na oddechu, za każdym razem, gdy robisz wdech wprowadzasz siebie w chwilę obecną i będziesz spokojniejszy.

4 Etapy walki z emocjami

Podsumowując powyższe rozważania, cały proces składa się z czterech kroków:

1) Zatrzymaj się

Po prostu się zatrzymaj – nie reaguj. Kiedy jesteś zestresowany, podejmujesz decyzje w oparciu o mniej niż 5% dostępnych informacji (co oczywiście jest bardzo mało). Musisz uświadomić sobie, że twoja amygdala została porwana i musisz odzyskać kontrolę nad swoim mózgiem.

2) Oddychaj

Prosta sprawa. Weź głęboki oddech – nie słyszysz tej rady bez powodu. Świadome oddychanie odciąga nas od „szalejącego” umysłu.

3) Uświadom sobie w jakiej sytuacji jesteś

Trochę niejasne, ale mimo wszystko ważne – daj sobie chwilę na uświadomienie sobie sytuacji i zaakceptowanie jej. Musisz sobie uświadomić, że nikt nie umrze ani nie będzie musiał iść do szpitala z powodu przegranego zakładu itp. Właśnie straciłeś trochę pieniędzy, które później odzyskasz. Nie ma powodu, by przesadzać.

4) Szukaj informacji i rozwiązania

Musisz szukać informacji. W tym (ostatnim) kroku musisz zwiększyć 5% dostępnych informacji i dojść do punktu, w którym podejmiesz decyzję opartą na logice. Dzieje się tak dlatego, że decyzje oparte na emocjach są w przeważającej większości błędne.

Wniosek

Ważne jest, by obstawiać „racjonalnie„. Chociaż termin ten nie jest łatwy do precyzyjnego zdefiniowania to generalnie oznacza, że powinieneś obstawiać na poziomie (lub poniżej) na którym zły wynik nie spowoduje „porwania amygdali”. Czasami zakład się nie udaje. Bez względu na to jak dużą masz przewagę, prawo prawdopodobieństwa jasno mówi, że od czasu do czasu przegrasz. Jeśli zakład pójdzie źle i spowoduje porwanie, pomyśl na przykład o zmniejszeniu wielkości swoich zakładów (lub najlepiej zrób sobie przerwę w obstawianiu na jakiś czas).

Odzyskanie kontroli nad swoim mózgiem może nie być łatwe, ale powyższe informacje powinny ci znacznie pomóc. Obstawiaj rozsądnie, zachowaj perspektywę, zachowaj spokój i idź naprzód.

Kamil

Od 2002 roku interesuje się zakładami bukmacherskimi. Wtedy właśnie postawiłem swój pierwszy kupon u naziemnego bukmachera. Zainteresowanie trwa do dziś dzień i obejmuje takie zagadnienia jak statystyki, prawdopodobieństwa, różnice w dyscyplinach sportu, wpływ czynników na wyniki meczów, jak również poszukiwanie błędów w kursach bukmacherskich.

AKTUALNE POSTY