Jak Powstrzymać Złą Passę w Typowaniu Zakładów?


Zakłady sportowe wymagają znajomości tego jak działa cały proces i jak najlepiej oceniać statystyki, fakty i trendy. Aby odnieść sukces w zakładach sportowych nie wystarczy tylko stawiać trafne typy – musisz także zadbać o zarządzanie budżetem, psychologiczne aspekty i inne ważne czynniki.

Zminimalizowanie szans na złe passe

Od tego jak obstawiający poradzą sobie z tymi okresami czasu w dużej mierze zależy, czy na dłuższą metę osiągną zysk czy nie. Każdy potrafi sobie poradzić z dobrą passą, jednak złe passy rzeczywiście prowadzą do zgrzytu zębów. Jeżeli z powodu złych ruchów splajtujesz, nie będziesz mógł w ogóle obstawiać. To proste.

1) Uświadom sobie, że złe passy są nieuniknione

Czynnikiem absolutnie koniecznym w tym przypadku jest akceptacja. Musisz zaakceptować fakt, że absolutnie każdy obstawiający będzie miał od czasu do czasu złą passę. Nie jesteś jedyną osobą, która w ciągu ostatnich 2 tygodni miała horrendalne wyniki. Złe okresy są po prostu częścią zakładów.

Nie wolno ci się frustrować z powodu złych okresów. Sfrustrowany obstawiający to zazwyczaj przegrywający obstawiający. Jest dla mnie jasne, że nie będziesz skakał pod sufit z radości z powodu złej serii, ale powinieneś spróbować przyjąć sytuację taką, jaka jest i spróbować ją poprawić.

2) Nie zmieniaj sposobu, w jaki obstawiasz

Wielu obstawiających reaguje na złą passę niemal natychmiast próbując zmienić swoją strategię obstawiania co jest błędem. Jeśli masz solidną i długoterminową strategię przynoszącą zyski, nie musisz wprowadzać do niej żadnych zmian. Sprawy w końcu same się naprawią.

Zmiany w sposobie obstawiania powinieneś wprowadzać tylko wtedy, gdy zmagasz się z długotrwałymi problemami. W tym przypadku jest całkiem możliwe, że robisz coś źle. Prowadzenie zapisów zakładów (czynność, którą wykonuje każdy odpowiedzialny obstawiający) bardzo Ci pomoże.

Obstawianie działa jak wszystko – czasem działa, a czasem nie. To tylko kwestia tego, że częściej ma się szczęście niż nie.

3) Zmniejsz wielkość swoich zakładów

Jeśli stosujesz jakikolwiek rodzaj zarządzania bankrollem (a zdecydowanie powinieneś) zauważysz, że z powodu złej passy Twój ogólny bankroll kurczy się, co oznacza jedno – wielkość Twojego zakładu również powinna się zmniejszyć. Właściwe zarządzanie bankrollem jest absolutnie podstawą sukcesu. Jeśli nie będziesz ostrożnie obchodził się ze swoimi pieniędzmi, prędzej czy później je stracisz.

Jeśli to sprawi, że poczujesz się bardziej pewny siebie nie wahaj się zmniejszyć wielkości zakładów nawet bardziej niż dyktuje Ci to Twój bankroll management. Przykładowo obstawianie połowy (lub nawet mniej) zwykłej sumy jest całkowicie dopuszczalne – to zależy od ciebie i psychiki. Po prostu nie pozwól sobie na rozpad.

4) Nie zmniejszaj liczby zakładów

Wielu obstawiających ma również tendencję do zmniejszania liczby zakładów. Jednak takie podejście nie daje obstawiającym żadnej przewagi. Znacznie skuteczniejszym krokiem jest zmniejszenie wielkości o czym mówiliśmy w poprzednim punkcie.

Jeśli zmniejszysz liczbę zakładów, zazwyczaj wyeliminujesz okazje na których mógłbyś zarobić, pozostawiając tylko okazje na których stracisz. Pamiętaj, że rzeczy nie idą zgodnie z planem i jak powiedział Murphy – „Co może pójść źle, pójdzie”.

5) Nie krępuj się wziąć dnia wolnego

Z jakiegoś powodu ogromna większość obstawiających uważa, że musi obstawiać codziennie. Uświadom sobie, że twoje życie to coś więcej niż zakłady. Poza tym, jeśli jesteś w środku złej passy, jest prawie pewne, że nie jesteś w dobrym stanie psychicznym. Powinieneś dać sobie trochę odpoczynku.

Gdy już nadejdzie ten zły moment

Mimo to jeśli zrobisz to wszystko i tak od czasu do czasu będziesz miał złą passę. To coś, czego nie da się uniknąć. Zła passa przytrafi się każdemu prędzej czy później (jeśli robisz to dobrze, to – miejmy nadzieję – przytrafi ci się później). Dobra wiadomość jest taka, że możesz odwrócić złą passę i wrócić do gry, stosując się do właściwych kroków. Zobacz poniżej, jak to zrobić.

Krok pierwszy: Poddaj się ocenie

Jeśli znajdziesz się w takiej sytuacji pierwszą rzeczą, którą musisz zrobić, jest obiektywna i dokładna ocena swojego procesu typowania. Powinieneś to robić nawet jeśli wygrywasz.

Proces jest prosty. Przyjrzyj się wynikowi meczu i zadaj pytanie czy stawiałbyś na ten sam wynik ponownie (gdyby ten sam mecz był rozgrywany np. pojutrze). Musisz się zastanowić czy twoja porażka jest wynikiem przypadku czy też braku umiejętności (lub złej analizy przedmeczowej).

Krok drugi: Dokładnie sprecyzuj błąd

Jeśli podejmujesz złe decyzje dotyczące zakładów musisz dowiedzieć się, co jest przyczyną problemu. Chodzi o jakiś aspekt Twojej analizy przedmeczowej. Może brakuje Ci podstawowej metodologii. Jeśli masz jakieś braki w tych obszarach, skorzystaj na przykład z pomocy mojej Szkoły Obstawiania lub artykułów dla początkujących i zaawansowanych typerów. Jeśli masz już wszystko pod tym względem poukładane, co powinieneś zrobić?

Przynajmniej przez jakiś czas powinieneś robić to samo. Powinieneś kontynuować obstawianie i dostosować wielkość swojego zakładu do faktu, że masz mniejszy bankroll. Załóżmy jednak, że zła passa trwa przez cały tydzień i przenosi się na kolejny. Co powinieneś wtedy zrobić?

Krok Trzeci: Jak postępować i czego nie robić

Po pierwsze przyjrzyjmy się kilku kwestiom, których nie powinieneś robić. Zdecydowanie nie powinieneś zwiększać wielkości zakładów, próbując odrobić straty. Jest to zazwyczaj przepis na katastrofę. Nie powinieneś też spisywać na straty swoich dotychczasowych praktyk i stosować diametralnie innego podejścia (jeśli dana praktyka sprawdzała się w twoim przypadku przed złą passą, to prawdopodobnie nie będzie już zła). Następnie musisz dowiedzieć się czy twoja zła passa była po prostu pechowa (ale znów, uważaj na obiektywizm).

W pewnym momencie powinieneś dać sobie spokój. Przestań się zakładać i pogrążać się coraz bardziej w straty. Zrób sobie przerwę na jakiś czas. Jest to odpowiednik odejścia od stołu pokerowego po pechowej partii. Dlaczego miałbyś zrobić coś takiego? Jest kilka powodów dla których warto zrobić sobie krótką przerwę, gdy masz długotrwałe niepowodzenia.

Krok czwarty: Izolacja

Pierwszą z korzyści jest to, że po prostu oczyszczasz głowę i zyskujesz nową perspektywę. Każdy musi się czasem wyłączyć – także typerzy. Nowo zdobyta perspektywa może poprowadzić cię naprzód. Przynajmniej na kilka dni powinieneś jednak zapomnieć o zakładach.

Nie oglądaj meczów sportowych, nie patrz na kursy w serwisach i nie oglądaj wiadomości. Tak, będziesz miał trochę zaległości, ale nie jest to nic czego nie mógłbyś nadrobić rano.

Kolejną korzyścią z robienia sobie przerwy jest to, że pozwala ci to wyrwać się z rutyny. Być może robisz coś źle nieświadomie – po przerwie będziesz bardziej świadomy tego co konkretnie robisz, więc może w końcu znajdziesz błąd i będziesz w stanie go naprawić. Chodzi o to, że jeśli się nie zakładasz nie możesz przegrać. A „nie przegrywanie” jest pierwszym krokiem na drodze do zwycięstwa.

Krok piąty: Wielki powrót

Jak długa powinna być ta przerwa? Zdecydowanie więcej niż 2-3 dni. Długość przerwy jest kwestią indywidualną, ale powinna być ona na tyle długa byś naprawdę czuł się po niej wypoczęty i miał dość siły, by ponownie rozpocząć cały proces. Twoja głowa powinna być czysta, a ty powinieneś być maksymalnie skupiony by w końcu zakończyć swoją złą passę.

Powinieneś „rozgrzewać się” przez kilka dni zanim wrócisz do gry. Najlepiej byłoby gdybyś spróbował wybrać kilka gier bez stawiania pieniędzy. W ten sposób możesz sprawdzić, czy coś się zmieniło. Jest całkiem spora szansa, że po przerwie wrócisz z nową perspektywą i będziesz w stanie znów zacząć wygrywać.

Kamil

Od 2002 roku interesuje się zakładami bukmacherskimi. Wtedy właśnie postawiłem swój pierwszy kupon u naziemnego bukmachera. Zainteresowanie trwa do dziś dzień i obejmuje takie zagadnienia jak statystyki, prawdopodobieństwa, różnice w dyscyplinach sportu, wpływ czynników na wyniki meczów, jak również poszukiwanie błędów w kursach bukmacherskich.

AKTUALNE POSTY