Prestiżowe mecze Pucharu Davisa są najbardziej podobne do innych sportów z powodu ich zbliżenia do koncepcji meczów rozgrywanych na boiskach domowych i wyjazdowych. Ten artykuł stara się odpowiedzieć na pytanie czy Puchar Davisa ma przewagę własnego kortu i czy bukmacherzy biorą to pod uwagę przy ustalaniu kursów.
Przewaga własnego kortu w Pucharze Davisa
W 2015 roku w Pucharze Davisa wzięło udział 126 narodów, a 16 elitarnych drużyn narodowych przeszło przez Grupę Światową w rundzie pucharowej.
Puchar Davisa jest jedynym (drużynowym) wydarzeniem tenisowym, w którym uczestnicy mają przewagę własnego parkietu.
Zasady decydujące o tym, kto zagra na własnym korcie są bardzo proste – miejsce spotkania jest inne niż w poprzednim spotkaniu narodów. Oznacza to, że jeśli ostatni mecz pomiędzy Brazylią a Hiszpanią został rozegrany w Brazylii to kolejny mecz zostanie rozegrany w Hiszpanii.
Teoretycznie drużyny gospodarzy mają dużą przewagę ponieważ mogą wybrać miejsce i rodzaj nawierzchni, które im najbardziej odpowiadają.
Dobrym przykładem przewagi własnego boiska może być ćwierćfinał Pucharu Davisa w 2014 roku pomiędzy Włochami i Wielką Brytanią. Włochy były drużyną gospodarzy i wybrały grę na cegle w Neapolu. Pasowało to dwóm jej zawodnikom – Fabio Fogniniemu i Andreasowi Seppi, natomiast całkowicie osłabiło główny atut Wielkiej Brytanii – Andy’ego Murraya, który nie gra dobrze na cegle.
Decydującym meczem był pojedynek Murraya z Fogninim, w którym Włoch wygrał w dwóch setach. Gdyby ten mecz był rozgrywany na innej nawierzchni, zwłaszcza na trawie lub krytym korcie, Wielka Brytania miałaby przewagę. Murray był w tym czasie w świetnej formie, ale nawet to nie pomogło mu na mało popularnej nawierzchni.
Jeśli drużyny mają przewagę własnego boiska (a więc mogą wybrać nawierzchnię, na której grają), to całkiem logiczne jest, że wygrywają ponad 50% czasu. Poniższa tabela pokazuje skuteczność gospodarzy w Pucharze Davisa w latach 2012-2014 oraz teoretyczny zwrot z inwestycji jeśli zawsze stawiamy na zwycięzcę meczu po średnich kursach.
| Rok | Liczba meczów | Liczba wygranych gospodarzy | Sukces gospodarzy w % | Przegrana/wygrana w PLN | ROI |
| 2012 | 15 | 9 | 60 | -382 | -25,5 |
| 2013 | 15 | 10 | 66,7 | 30 | 2 |
| 2014 | 15 | 10 | 66,7 | -175 | -11,7 |
| Razem | 45 | 29 | 64,4 | -527 | -11,7 |
Gospodarze mają przewagę, ale są przeceniani
Statystyki jasno pokazują, że przewagę mają drużyny grające u siebie. W rzeczywistości drużyny gospodarzy wygrały 29 z 45 meczów.
Jednak z czysto bukmacherskiego punktu widzenia drużyna gospodarzy jest mocno przewartościowana (zwrot z inwestycji – 11,7%), więc zdecydowanie bardziej opłaca się postawić na drużynę gości.
Poniższa tabela przedstawia kolejne dowody. Podobnie jak w poprzedniej tabeli, pokazaliśmy stan Twojego konta, jeśli postawisz 100 PLN na każdy mecz (po średnim kursie). Tym razem jednak uwzględniliśmy w statystykach wszystkie mecze rozegrane w Pucharze Davisa w danych latach. Próba jest więc znacznie większa (a przez to bardziej wiarygodna):
| Rok | Liczba meczów | Liczba wygranych gospodarzy | Sukces gospodarzy w % | Przegrana/wygrana w PLN | ROI |
| 2012 | 76 | 48 | 63,2 | -844 | -11,1 |
| 2013 | 77 | 50 | 64,9 | -462 | -6 |
| 2014 | 81 | 50 | 61,7 | -348 | -4,3 |
| Razem | 234 | 148 | 63,2 | -1654 | -7,1 |
Powyższe dane udowadniają, że mimo iż drużyny i zawodnicy gospodarzy cieszą się przyzwoitą przewagą własnego kortu, nie powinieneś na nich stawiać, ponieważ kursy są zaniżone. Dla kontrastu, powinieneś rozważyć postawienie czegoś odwrotnego.
Jeśli chcesz znaleźć prawdziwą wartość w zakładach na Puchar Davisa, zalecamy, abyś oprócz informacji zawartych w tym artykule zdobył inne wartościowe informacje i z ich pomocą przeanalizował cały mecz.