Najlepsze wygrane są nieoczekiwane. Dokładnie to można powiedzieć o pięciu poniższych historiach. Zobaczymy w nich underdogów pokonujących faworytów, wygrywających mimo upadków i kul w ciałach przeżywające szalone akrobacje daleko poza granicami szaleństwa.
Cud na lodzie
Hokej
Zwycięzca: USA | Rok: 1980
Reprezentacja ZSRR przystępowała do turnieju hokejowego na Zimowych Igrzyskach Olimpijskich w Lake Placid w USA w 1980 roku jako absolutny faworyt, po zdobyciu złota na czterech poprzednich olimpiadach. Tym bardziej zaskakujące były finały, w których drużyna USA, złożona z amatorów, zmierzyła się z niezniszczalnymi Sowietami – zawodowa NHL zawiesiła swój sezon tylko na czas Igrzysk w Nagano w 1998 roku. Tak czy inaczej, akcja rozpoczęła się w pierwszej tercji, która zakończyła się wynikiem 2:2. Po przerwie Sowieci wyszli na prowadzenie jedną bramką, ale w ostatniej tercji Amerykanie nie tylko zremisowali mecz, ale także wygrali sensacyjnie 4:3. Mecz ten zyskał później przydomek „Cudu na lodzie”.
Z ołowiem w ciele
Kolarstwo
Zwycięzca: Greg LeMond | Rok: 1989
Tour de France jest jednym z najtrudniejszych wyścigów na świecie i jeśli kolarze nie przystąpią do niego w absolutnej formie, nie mają szans na zwycięstwo. Jednak Amerykanin Greg LeMond dokonał rzeczy prawie niemożliwej. Skończył z kulkami w płucach, jelicie cienkim i wątrobie, stracił dużo krwi, a jedno z jego płuc nawet się zapadło. Następnie spędził dwa lata na rehabilitacji, a kiedy wystartował w Tour w 1989 roku, również miał problemy z zapalonym ścięgnem w nodze. Mimo wszystkich trudności, w końcu zwyciężył: Przekroczył linię mety zaledwie osiem sekund przed drugim zawodnikiem, wygrywając z najmniejszą przewagą w historii Tour.
Padłeś, powstań
Wyścig wytrzymałościowy
Zwycięzca: Lasse Virén | Rok: 1972
Nie tylko w sportach wytrzymałościowych potknięcie się i upadek oznacza w zasadzie koniec szans na wygraną. Zasada ta została jednak złamana podczas Igrzysk Olimpijskich w Monachium w 1972 roku przez fińskiego biegacza Lasse Viréna, który po triumfie w biegu na 5 km wziął udział także w biegu na 10 km. Virén nie chciał się jednak poddać, natychmiast się podniósł i wrócił do wyścigu. Złapał prowadzącą grupę już po 150 metrach i na 600 metrów przed metą narzucił tempo, które dało mu złotą pozycję – wystarczyło do pobicia siedmioletniego rekordu świata.
Wyścig z czasem
Skoki spadochronowe Banzai
Yasuhiro Kubo | Rok: 2000
Ze względu na swoje szaleństwo niektóre sporty mają tak niewielu entuzjastów, że społeczeństwo prawie nie zdaje sobie sprawy z ich istnienia. Należy do nich skydiving banzai, w którym skydiverzy wznoszą się samolotem na wysokość trzech kilometrów, następnie wyrzucają spadochron i wyskakują za nim. W powietrzu muszą złapać plecak, założyć go i zapewnić bezpieczne lądowanie. Chociaż jest to absolutnie szalona dyscyplina, niektórzy skoczkowie urozmaicają ją, zwiększając opóźnienie między otwarciem spadochronu a właściwym skokiem. Rekordzista, Yasuhiro Kubo z Japonii, odczekał pełne 50 sekund zanim rzucił się w trzykilometrową przepaść…
Zdyskredytowana legenda
Wyścigi
Koń Hero of Order | Rok: 2012
Kiedy w 2012 roku ogier Hero of Order stanął na starcie w wartym milion dolarów Louisiana Derby, według bukmacherów miał kurs 109 do 1. Były to szanse całkowicie uzasadnione, ponieważ trener Gennadi Dorochenko kupił zwierzę za zaledwie 13 000 PLN, podczas gdy najlepsze konie wyścigowe rzadko sprzedają się za mniej kilkanaście milionów. W tamtym czasie twierdzono, że Hero of Order jest jak tani używany samochód, który ma się mierzyć z konkurencyjnymi samochodami Ferrari. Ale ten ostatni już w połowie wyścigu objął prowadzenie, którego nie był w stanie zniwelować nawet faworyt Mark Valeski. Zwycięstwo ogiera było tym słodsze, że napisało historię na nowo. Do czasu jego triumfu żaden koń z kursem 99 do 1 lub lepszym nie zajął miejsca lepszego niż trzecie.