Historia zakładów piłkarskich

Historia powstania gry w piłkę nożną nie jest do końca jasna. Wręcz owiana tajemnicą. Istnieją przesłanki i dowody na to, że już starożytne cywilizację grywały w pewnego rodzaju futbol. Na podstawie znalezisk archeologicznych w Egipcie można powiedzieć, że piłki do gry robiono z włókien roślinnych oraz wnętrzności zwierząt. W starożytnych Chinach natomiast używano skóry wypchanej ptasimi piórami. Piłka nożna na dobre zagościła w Europie w wieku XIX. W tym właśnie okresie zaczęto formować pierwsze zasady gry.

Brew pozorom historia obstawiania piłki nożnej to fascynujący temat. Na powyższej grafice przedstawiamy najważniejsze etapy rozwoju zakładów bukmacherskich w Polsce. Aby dowiedzieć się więcej, czytaj nasz artykuł dalej.

Skąd wzięły się piłkarskie zakłady sportowe?

Historia nie zna dokładnej genezy pochodzenia z zakładów na piłkę nożną. Można przypuszczać, że obstawianie tego sportu powstało w tym samym momencie, gdy wymyślono tę dyscyplinę. Z powodzeniem można powiedzieć, że stawianie na wygraną drużynę w meczu piłki nożnej jest tak samo stare, jak sam sport. W Polsce Pierwszy zakład bukmacherski wprowadzony do publicznego obiegu datuje się na dzień 28 maja 1917 roku. Towarzyszył on rewanżowemu meczowi piłki nożnej pomiędzy Polonią, a Legią. Był to pierwszy mecz w historii Polski, na które można było oddawać swoje typy. Były to nieformalne zakłady sportowe. W tamtych czasach można było typować jedynie dokładne wyniki meczów, a cena kuponu oscylowała w granicach kilku fenigów. Losy rozprowadzano w siedzibie rodziny Gebethenerów w Warszawie. Pod tym samym adresem znajdowała się także siedziba klubu Polonii Warszawa. Niestety historia nie zna szczegółów dotyczących wyników zakładów, gdyż nie zachowały się żadne materiały z tamtego okresu.

Legalizacja rynku bukmacherskiego w Polsce nastąpiła w roku 1992. Przyjęto wtedy ustawę o grach i zakładach wzajemnych. Od tego momentu w Polsce można było legalnie typować wyniki meczów piłkarskich. Ustawa była ułomna i nie podążała za zmianami rynku, dlatego też doczekała się kilku nowelizacji.

Państwowe Przedsiębiorstwo Totalizator Sportowy


W 1956 roku powstała pierwsza polska instytucja, mająca na celu przyjmowanie zakładów sportowych. Zysk Totalizatora Sportowego został przeznaczony na rozbudowę obiektów sportowych. Koncepcja szybko przyjęła się na rynku i już w 1957 roku Totalizator posiadał siedemnaście punktów na terenie kraju. Zanim to jednak nastąpiło, swoje typy w postaci wypełnionych kuponów można było nadawać pocztą.

Cyfryzacja Totalizatora Sportowego

Ważnym dniem w historii zakładów sportowych jest dzień 15 kwietnia 1991 r. Od tego bowiem dnia podpisano umowę na mocy której wprowadzono komputerowy system rozliczania zakładów. Modernizacja obejmowała wprowadzenie 140 terminali komputerowych w samej Warszawie. Skutkiem tej decyzji był kilkukrotny wzrost przychodów spółki, a co za tym idzie zwiększenie puli nagród do poziomu 35%.

Pierwsza w Polsce ustawa hazardowa z 1992 roku

Pierwsza legislacja rynku hazardowego, a co za tym idzie zakładów bukmacherskich sięga 1992 roku. Po wprowadzeniu pierwszej ustawy dotyczącej hazardu, punkty bukmacherskie zaczęły pojawiać się w całym kraju. Od tego momentu, fani piłki nożnej mogli legalnie obstawiać wyniki spotkań swoich ulubionych drużyn. Jest to ważny krok w historii polskiej piłki nożnej, a w szczególności historii zakładów bukmacherskich.

Oczywiście typowanie wyników piłkarskich było możliwe tylko i wyłącznie w zalegalizowany w punktach. Rząd stał na stanowisku, że takie miejsca nie powinny przykuwać uwagi przechodniów. Wprowadzono więc takie rozwiązania jak zaciemnione okna, czy brak zewnętrznej reklamy.

Tekst tej ustawy nie była dostosowany do szybko rozwijającego się rynku. Mimo licznych projektów zmian, rząd postanowił napisać ustawę na nowo.

Kontrowersyjna ustawa z dnia 1 stycznia 2010 roku

Jest to prawo, którego wprowadzenie doczekało się wielu kontrowersji. Tekst ustawy nie został notyfikowane przez komisję europejską, skutkiem czego wielu prawników stało na stanowisku, że została wprowadzona nielegalnie.

Po wprowadzeniu ustawy w życie, uczestniczenie w zakładach bukmacherskich było przestępstwem. Zakazane było także reklamowanie hazardu w Polsce. Przedmiotem postępowań karnych stali się właściciele witryn internetowych. Urząd Celny prowadził śledztwa w sprawie nielegalnego reklamowania hazardu. Nakładane były wysokie grzywny tym, którym udowodniono naruszenie przepisów. Co ciekawe, ustawę bardzo sprytnie obszedł bukmacher LVBet.

LVBet i jego sposób na obejście zakazu reklamy zakładów

Nie wiele osób wie, że firma LVBet ściśle powiązana jest z marką Las Vegas Energy Drink oraz LV Group. Grupa jest także inwestorem w projektach magazynowych.

W 2016 roku firma postanowiła zareklamować się podczas transmisji meczów naszej reprezentacji. Na ekranach telewizorów pojawiło się wtedy logo firmy LV ped, która stała się sponsorem pomiaru czasu. Nietrudno domyślić się, że logo byłoby budzące podobne do loga LV Bet.

Nowelizacja ustawy z dnia 26 maja 2011 wprowadziła na bukmacherów obowiązek wykupienie licencji. Od tej pory nie można było działać na rynku hazardowym bez odpowiedni dokumentów. Koszty nabycia takiej licencji w Polsce wynosi od tego momentu 480 tyś PLN. Kolejne nowelizacje nie miały większego wpływu na graczy. W roku 2014 umożliwiono Totalizatorowi Sportowemu oferowanie swoich usług w Internecie.

Skutki ustawy z 2010 roku

Dla wielu bukmacherów wyżej wymieniona ustawa była bublem. Większość z nich nie wykupiła licencji na możliwość prowadzenia biznesu w Polsce. Przyjmowali zakłady i obsługiwali klientów na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej. Ustawa w jasny sposób ograniczała możliwość prowadzenia zagranicznych bukmacherów działanie na terenie naszego kraju. Ponieważ ustawa nie była notyfikowana, wielu bukmacherów wiedziało, że wszelkie spory prawne zostaną rozstrzygnięte na ich korzyść. Efektem końcowym stał się rejestr domen zakazanych. Na podstawie wpisu do rejestru, dostawcy internetowi byli zobowiązani blokować dostęp do stron związanych z hazardem. Zabieg ten spowodował, że zarówno bukmacherzy jak i strony internetowe poświęcone tematowi, systematycznie musiały zmieniać adresy swoich domen.